Podkarpackie/ 54-letni zięć usłyszał zarzut zabójstwa teściowej
Ciało starszej kobiety znaleziono w sobotę rano w jej domu w miejscowości Moszczanica w pow. lubaczowskim na Podkarpaciu. Kobieta miała cztery rany kłute brzucha i ślady obronne na rękach. Na miejscu policja zatrzymała jej zięcia – 54-letniego Józefa B. Był pijany. Zabezpieczono także nóż ze śladami krwi.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Lubaczowie.
Jak poinformowała PAP w poniedziałek jej szefowa prok. Agnieszka Nieckarz-Proszek, ze wstępnej opinii z przeprowadzonej w poniedziałek sekcji zwłok wynika, że obrażenia ciała, jakie znaleziono na ciele ofiary, spowodowały jej zgon.
„Obrażenia te pochodzą od uderzeń zadanych narzędziem ostrokrawędzistym i narzędziem tępokrawędzistym” – przekazała szefowa lubaczowskiej prokuratury.
Dopytywana przez PAP o cztery rany kłute brzucha, o których w sobotę informowała prokuratura, odpowiedziała, że nie są to jedyne rany, że obrażenia są liczniejsze. Na chwilę obecną odmówiła podania więcej informacji, zastrzegając, że są to wstępne wyniki sekcji, które mogą ulec zmianie, w czasie kolejnych badań.
„Biegły nadal pracuje. Będzie zabezpieczany materiał biologiczny i procesowy” – przekazała prok. Nieckarz-Proszek.
Dodała, że na miejscu zabójstwa zabezpieczono kilka noży, w tym jeden, ze śladami krwi. Zaznaczyła, że ślady te nie były widoczne „gołym okiem”, ale zostały ujawnione przez technika kryminalistyki po zastosowaniu właściwych środków chemicznych.
Józef B. usłyszał zarzut z art. 148, paragraf 1 Kodeksu karnego. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat osiem, albo kara 25 lat więzienia lub dożywocie. W prokuraturze trwa jego przesłuchanie.
Prokurator dodała, że nie jest wykluczone, że ogłoszony w poniedziałek podejrzanemu zarzut ulegnie modyfikacji, „jeśli ustalenia toczącego się postępowania będą na to pozwalać".
Zapowiedziała też, że prokuratura jeszcze w poniedziałek wystąpi do sądu z wnioskiem o areszt na trzy miesiące dla Józefa B.
Do zabójstwa Krystyny G. doszło w sobotę nad ranem. Jej ciało znalazł członek rodziny ok. godz. 10, a przed godz. 11 na miejscu była policja, która zastała tam pijanego zięcia kobiety - 54-letniego Józefa B.; miał 2 promile alkoholu we krwi. Został zatrzymany.
74-letnia Krystyna G. mieszkała w jednym domu z córką i zięciem - seniorka na parterze, a małżeństwo na piętrze. Rodzina była skonfliktowana. (PAP)
autorka: Agnieszka Pipała
api/ akub/