Rada Polityczna PiS formalnie poparła kandydaturę Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich
Na posiedzenie Rady Politycznej PiS szef IPN Karol Nawrocki przybył w charakterze gościa.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapytał, czy Rada popiera kandydaturę Nawrockiego na prezydenta. "Popieramy! Popieramy!" - odpowiedzieli zgromadzeni.
"Uznaję, że uchwała (w sprawie poparcia kandydatury Nawrockiego - PAP) została podjęta" - powiedział Kaczyński.
Wcześniej w wystąpieniu Nawrocki zadeklarował, że jest gotowy i zdeterminowany do podjęcia wyzwania, jakim jest przyszłość bezpiecznej, suwerennej Polski.
"Nic mnie nie złamie w drodze do wielkiej Polski (...), do Polski naszych marzeń, do Polski naszych ambicji, do Polski naszych aspiracji, do Polski wspólnej" - powiedział. "Tak, chcę zakończyć wojnę polsko-polską" - zaznaczył. Podkreślił, że zakończenie wojny polsko-polskiej oznacza odbudowę narodowej wspólnoty wobec spraw fundamentalnych i wartości, które łączą wszystkich Polaków.
Nawrocki ocenił, że ostatni rok nie był dobry dla Polski. Zaznaczył, że podjęto próby "odcięcia nas od korzeni tożsamości", "gasi się nasze aspiracje, ambicje, do rozwoju wielkiej Polski dobrobytu".
Podczas spotkania prezes IPN podziękował działaczom ugrupowania, samorządowcom i ludziom dobrej woli, którzy służą "tej samej sprawie - narodowej tożsamości". Podkreślił, że w jego komitecie honorowym jest 300 osób ze świata nauki i kultury "o różnych emocjach artystycznych i o różnym światopoglądzie".
Po wystąpieniach Rada Programowa PiS zakończyła się. Z Nawrockim na spotkaniu zamkniętym spotkał się klub parlamentarny PiS.
Posłowie wychodząc z siedziby PiS ocenili, że wystąpienie Nawrockiego było konkretne, zwięzłe i dynamiczne. Zwracali też uwagę na deklarację kandydata, że się nie podda i że nic go nie złamie, a także na frekwencję podczas spotkań Nawrockiego z sympatykami. "Po chociażby wczorajszym spotkaniu w Głogowie widać, że jest ogromne zainteresowanie. Te sale na kilkaset osób okazują się za małe" - mówiła dziennikarzom posłanka PiS Anna Gembicka.
Na początku tygodnia zapadła decyzja, że sztabem wyborczym Nawrockiego pokieruje poseł PiS, b. wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker.
Gembicka przyznała w rozmowie z dziennikarzami, że zasiada w sztabie Nawrockiego; zaznaczyła jednocześnie, że skład sztabu nie jest jeszcze zamknięty.
Inny z członków sztabu, poseł PiS Zbigniew Bogucki zwrócił uwagę, że sztab tworzy "grupa kilku osób, może trochę więcej" i jest on poszerzany. Dodał, że w gronie tym są też osoby, które nie są politykami. "Ten sztab już pracuje" - mówił.
Poseł PiS Marek Suski relacjonował, że podczas sobotniego spotkania Szefernaker prosił o pomoc i wsparcie dla działalności "sztabów w każdym okręgu i w każdym powiecie". "Był jednogłośny, pozytywny odzew na ten apel" - oświadczył.
Suski pytany przez dziennikarzy o słowa Nawrockiego dotyczące zakończenia wojny polsko-polskiej ocenił, że "do tanga trzeba dwojga". "Jeżeli z drugiej strony będzie ogromna agresja, to nawet najszczersze chęci mogą nie wystarczyć, ale liczymy na to, że polskie społeczeństwo nie chce tej wojny i zakończy ją w pewien sposób - może niezbyt dobry dla tych, którzy tę wojnę rozkręcają - po prostu nie głosując na nich" - powiedział. "My będziemy przedstawiać fakty, program, będziemy przedstawiać wizję nowoczesnej, wolnej i dostatniej, bezpiecznej Polski. To jest naszym celem - służenie społeczeństwu, a nie prowadzenie jakichś gierek" - dodał Suski.
"To na pewno będzie bardzo ciężka kampania, natomiast Polska jest wielką sprawą i jesteśmy na bardzo ciężką kampanię gotowi" - mówił z kolei poseł PiS Michał Moskal. "O to chodzi, żeby dzisiaj kandydatem na prezydenta był człowiek, który jest fighterem, i który jest w stanie o Polskę walczyć, który się nie złamie w tej bardzo trudnej walce, i który pokazuje, że chodzi nie tylko o to, aby wygrać wybory, ale o to, żeby potem po prostu dobrze rządzić" - dodał Moskal.
To, że Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej i były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, wystartuje w wyborach prezydenckich z poparciem PiS, zostało ogłoszone 24 listopada w Krakowie, na spotkaniu z udziałem polityków tej partii, w tym jej prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Politycy PiS podkreślali, że Nawrocki jest kandydatem bezpartyjnym, popieranym przez ich ugrupowanie.
Wybory prezydenckie odbędą się w maju 2025 r. Kampania wyborcza rozpocznie się wraz z opublikowaniem postanowienia marszałka Sejmu o zarządzeniu wyborów, czyli na początku stycznia. (PAP)
kno/ rbk/ dap/ dki/